Gdy bylam dzieckiem mocno angazowalam sie w dzialania na rzecz zwierzat, Animalsi, Zieloni i temu podobne organizacje. Bylam tez przekonana, ze jako osoba dorosla wyjade do Afryki i jako wolontariuszka bede pomagac sloniom. No i hm, ani nie jestem wolontariuszka, ani nie ratuje sloni;) Ale jak tylko postanowilismy, ze nasza podroz w Tajlandii obejme Chiang Mai, wiedzialam, ze musze opdwiedzic Elephant Nature Park. I nie bede tu pisac, ze to byla atrakcja dla dzieci, to byla atrakcja DLA MNIE:))Tymon sporo z wyprawy przespal, Olek marudzil ze goraco i kiedy wrocimy do basenu hotelowego, Hubert wszystko dzielnie znosil, a ja cieszylam sie sloniami:))) Wokl Chiang Mai jest ogrom campow dla sloni, wybor jest, ale z calego serca polecam wam wlasnie Elephant Nature Park. Po pierwsze to nie jest miejsce gdzie slonie robia sztuczki, gdzie mozna na slonia wsiasc i zrobic sobie zdjecie. To rezerwat, trafiaja tam slonie, ktore umieraly w nieogdnych warunkach, ktore stracimy noge gdy weszly na mine, ale tez male sloniki, ktore juz urodziy sie w tym miejscu. W Taklandii jest ok 2000 sloni, z czego tylko 200 zyje dziko, reszta jest "udomowiona" i albo stanowia atrakcje turystyczna, albo sluza przy trekkingu, kazdy z tych 1800 sloni ma swojego wlasciciela. Wracajac do wycieczki, Elephamt Nature Park stworzyla jedna kobietka, z zamilowania do sloni, aktualnie ma dwa rezerwaty, drugi w Kambodzy. Oczywiscie ENP ma znamiona atrakcji turystycznej, w koncu odbiera cie bus z hotelu, zawozi w okreslone miejsce, mozesz slonia nakarmic, przytulic, poglaskac, wykapac sie z nim, i placisz za to 250 zl, wiec jest to atrakcja turystyczna, ale w ludzkim i sloniowym wydaniu, widac, ze jest im tam dobrze:) Chlopcy mimo marudzenia tez byli pod wrazeniem, nie da sie pod nim nie byc stojac obok takiego olbrzyma! To niesamowicie majestatyczne zwierzeta, nie sa agresywne, nie sa drapieznikami, a jednoczesnie wzbudzaja szacunek i respekt. Slon w swoim srodowisku zyje ok 70 lat, a to dlatego ze w tym wieku traci zeby i nie jest w stanie zmielic lisci, i umiera z glodu. Slonie w rezewatach dozywaja wieku 90 lat, poniewaz tam specjalnie dla nich przygotowuje sie lisciowa papke:) Z innych danych: w stadzie zawsze jest tylko jeden slon, reszta to slonice, slon ojciec po zaplodnieniu slonicy odchodzi, ta po 2 latach rodzi i jesli jest to slonica, zostaje z matka, jesli slonik zostaje do wieku 9 lat, pozniej moze spodzlic swoje dziecko, wiec powoli odchodzi od stada. Slonica moze miec sloniatka od wieku ok 15 lat. I jeszcze o klach: kly maja tylko slonie, slonice nie maja. Ale wsrod sloni ok 2% nie ma klow, to wyjatkowe przypadki, a taki jeden bylo nam dane zobaczyc wlasnie w ENP:) No i to byloby na tyle, warto tam byc, zdjeca pokaza co nie co:) pozdrawiamy i jutro wyruszamy w podroz do Krabi!